sobota, 8 grudnia 2012

Jastrzębski Węgiel vs AZS Politechnika Warszawska

Politechnika - zespół, którego pozycja w tabeli i wyniki są szczerze w jakimś stopniu dla mnie zaskoczeniem. Kto by pomyślał, że tak im wszystko "zagra"? Z ręką na sercu przyznaje - ja nie. Zespół oparty, na polskich zawodnikach. Co oni takiego mają? Wolę walki, motywację, umiejętności, fantazje. Tego nie można im odmówić. Co należy jeszcze dodać, są drużyną.

Widać, że w obstawianiu nie jestem najlepsza, bo takiego wyniku też nie przewidziałam. Liczyłam na mocną mobilizację Jastrzębian, bo w końcu mecz na początku ligi z Politechniką przegrali. Trzeba się jakoś pocieszyć - Skra z Politechniką przegrała, ale czy to jest pocieszenie? Tu niech każdy sam sobie odpowie ...



Nie mam zamiaru tutaj pisać, że wygranie 3:2 jest złe. Nigdy w zyciu! Czy jakakolwiek wygrana jest zła? Nie, ale chodzi mi tutaj bardziej o niedosyt, a także obawę przed następnymi meczami.

Nie jestem w stanie, przypomnieć sobie nic specjalnie ciekawego z tego meczu. Bo właśnie chodzi o to, że ten mecz był bardzo ospały. Bardzo nietypowe też wyniki. Obie drużyny na zmianę wygrywały i przegrywały, ale z jakimi wynikami! 10:1? Na prawdę mam wrażenie, że to był dziwny mecz :)


















Zellka zauważyła:
- Fiabian Drzyzga, krzyczał najwięcej, najwięcej się denerwował i najwięcej się cieszył - taki warszawski dzik :)

- Lorenzo, bardzo przeżywał dzisiejszy mecz, po każdej wygranej akcji pośród naszych oklasków było słychać, jego okrzyk "BRAWO!"

- Moim zdaniem Jastrzębie za bardzo stara się schować młodego Popiwczaka - wychodzi z tego np. Łasko odbiera zagrywkę, dodam że mało precyzyjnie :) Myślę, że spokojnie młody dałby sobie radę!

- Jak zwykle, będę narzekała na rozegranie ... Z całym moim uwielbieniem do Tischera i jego cudownej rodziny, niestety ciągle widzę braki (z resztą jeden z Panów, o których mówiłam w poprzedniej relacji jest tego samego zdania, dzisiaj Pan przyprowadził swojego kolegę - również bardzo miłego :) )

- Dzisiaj mecz na hali oglądali z trybun Zbierski i Wojtaszek. Szczerze powiedziawszy sposób, w jaki porusza się Zbierski nie jest zbyt dobrze rokujący ...

- Mateo przypomina mi Zibiego, który jakieś parę lat temu zachowywał się bardzo podbnie. Swoją drogą ten zawodnik, jest dla mnie tak specyficzny, że aż ... no właśnie nie mam słowa, by go określić :) Bardzo ekspresyjny, ale równocześnie zamknięty w sobie. Po każdym bloku (a pojedynczych w meczu miał, aż 3!) mierzy przeciwnika wzrokiem, a przy tym ma swój urok :)

- Zdziwił mnie brak Patryka w pierwszym skłądzie. To jakaś kontuzja? Nie jestem pewna, bo wtrakcie meczu wchodził na zmiany, ale niezbyt długie. Wiecie coś może o tym?

- MVP: Polański, nie chce narzekać, bo wyjdzie na to, że nic innego nie robię w tej relacji, ale statuetkę przyznałabym Kubiakowi :)

- Bradzo brakuje mi Bontje, bardzo go polubiłam, a dzisiaj w ogóle nie było go na hali ...







































Mam nadzieję, że dotrwałyście do końca :) Dziękuję Wam za tak miłe przujęcie. Dziekuję tym, którzy mnie obserwują, tym którzy komentują i wszystkim, którzy mnie odwiedzają! Bardzo mi miło :)   

Chciałam się Was zapytać, co sądzicie o książce Anastasiego? Czytałyście? Ja właśnie mam zamiar zacząć :)                       

Do nstępnego meczu!

I tutaj muszę napisać, że kolejny mecz, na który się wybieram będzie za tydzień 16 grudnia w Częstochowie! Są jacyś chętni na relację? :)

Zellka

11 komentarzy:

  1. świetna relacja !! nie mogę się napatrzec na te zdjęcia !! są boskie !!
    niestety nie miałam okazji oglądac tego meczu a szkoda bo widac że był ciekawy !!
    książki nie czytałam, ale mam zamiar się w nią niedługo zaopatrzyc !!
    ja jestem jak najbardziej za następną relacją !! już się nie mogę doczekac !!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. pisałam Ci już, że uwielbiam Twoje zdjęcia? ;D jeśli nie to zrobię to teraz. Zdjęcia geeenialne! ;) jedziesz na ten mecz charytatywny 16 grudnia?! aleee zazdroszczę ;)) a jeśli chodzi o książkę to nie czytałam niestety.

    pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia są cudowne :) Jaki masz aparat i obiektyw?

    Spodziewałam się, że może być tie-break w tym meczu, ale nie sądziłam, że sety będą grane tak... dziwnie ;P
    Jedziesz na mecz Skry z Reprezentacją? Zazdroszczę. Bardzo chciałabym tam pojechać :( Liczę, że będzie duużo zdjęć z tego meczu :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój aparat to Canon 450D, który nie należy do jakiś najnowszych lustrzanek :) Żeby było śmieszniej mój obiektyw jest do zdjęć makro, jednak staram się z niego coś wykrzesać, chociaż baaaardzo marzy mi się do zdjeć sportowych ... pożyjemy zobaczymy!

      Chciałabym, żeby zdjęcia były jeszcze lepsze, bo podczas oglądania jest unieruchomiona. W niektórych halach nie mogę wstać i robić zdjęć z różnych pozycji/stron. Jedyną idealną do tego salą jest hala w Bielsku :)

      Usuń
    2. Ja się wahałam między Canonem a Nikonem, ale w końcu padło na tego drugiego i nie żałuję :) Ale Canon też robi świetne zdjęcia, przykładem są Twoje :)
      O tak, mi też się marzy taki obiektyw do zdjęć sportowych, no ale... Dopiero co się zaopatrzyłam w lustrzankę, więc na taki obiektyw muszę jeszcze trochę poczekać :)

      Usuń
  4. Super fotki!! po prostu świetne!! ;)) I super relacja, fajnie się czyta spostrzeżenia z meczu kogoś kto tam był i zauważył sporo fajnych rzeczy! ;)
    Mecz 16 grudnia? będę czekać na twoją relację! zazdroszczę, też chcę tam być! Nie czytałam jeszcze tej książki, mam zamiar kupić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Twoje relacje z meczy i zdjęcia, są naprawdę dobre :) No i oczywiście nie mogę doczekać się relacji z Częstochowy.

    Pozdrawiam, Monika

    OdpowiedzUsuń
  6. zdjęcia się już ładuje więc zapraszam za niedługo

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny styl pisania i świetne zdjęcia. Będę tu zaglądać częśćiej
    +obserwuję ;P

    OdpowiedzUsuń